Przesłanie dla Johna.
Drzewnych braci czas radości,
Dawnych powitają gości,
Przyjaciela, z innych czasów,
Który zawsze blisko lasów,
Gwar podnoszą z głośnym szumem,
Aby się uścisnąć z kumem
Jesion, brzoza, wiązy, świerki!
Dosyć już tej poniewierki,
Wrócił druh nasz zapomniany,
Z tylu zdarzeń dobrze znany,
Lipa zwraca się do Ciebie,
Gdybyś w jakiejś był potrzebie,
Z nią odkryjesz znowu siebie
Bo, choć może o tym nie wiesz,
Właśnie tam prowadzą drogi
Wszystkich istot świata srogich
Z grabem przyjdzie zrozumienie,
Czym na Ziemi jest Istnienie,
Po co tyle zła i zniszczeń,
Gdzie ocena, bunt umysłu
Więc gdy w środku Cię zaboli,
Oddaj pokłon swej Topoli
Życie czasem daje pstryczka,
Rzecze biała śnieguliczka,
Ty masz z tego czerpać wnioski,
Aby żegnać, dawne troski,
O to Duszy chodzi przecież,
By doświadczać, na tym świecie,
Wiedzy nowej wieszczy połów,
Ptak Twój Mocy – Druh – Rybołów
Umysł uśpij, tam już znane,
Serce otwórz, będzie dane.
Witaj Bracie
Zdarza się to rzadko w przesłaniach, ale i z Tobą tak jest. Drzewa jakby Cię znały z dawna, odezwały się licznie i wiele. Chyba każde z nich chciało odezwać się w wierszu. I choć nie mają zbyt wielu osobistych wieści do przekazania, i tak jest bardzo ciekawie J Drzewny Naród wita odnalezionego przyjaciela. Co też Wasz łączyło? Wyczuwam istnienie dawnego wojownika Słowian, którym byłeś, żyjąc blisko prastarych Puszcz. Ale wcielenia to ciekawostka, choć niezwykła jest pamięć drzew, którą mieści się w głębinach Ziemi, a którą one dla nas odczytują. Jawi się przede mną piękny Mężczyzna, o bogatej, wrażliwej i niepokornej duszy, która pragnie dla Ciebie wszystkiego co najlepsze. Trzeba jednak zrozumieć, że pragnienia duszy, nie zawsze muszą być zgodne z zachciankami człowieka. My oceniamy, filtrujemy, krzyczy nasze ego, a dusza widzi w przestrzeni poza czasem konsekwencje naszych wyborów i działań. Wybierając dla nas doświadczenia, z pozoru czasem i umysłu niełatwe, okazują się one być po latach błogosławieństwem, które pchnęło nas na właściwą ścieżkę. To, że Twoja Dusza pragnie głębszego, duchowego wniknięcia do świata natury, to pewne. Drzewa świetnie w tym pomogą. One są takim pomostem, etapem, przygotowaniem. Bo kiedy zanurzyć się w ich energie głębiej, okazuje się, że również zwierzęta, rośliny, porosty i grzyby będą dla nas informacją oraz przekazem. Witaj Bracie. Drzewa z powrotem zapraszają Cię do odkrywania tego, czemu umysł jeszcze nie dowierza, a co serce pamięta od pokoleń. Wystarczy je tulić. Ale przyjrzyjmy się po kolei Twoim Drzewom Mocy i temu o czym chcą opowiedzieć.
Lipa – Matka Świata
Zawsze kiedy myślę o lipie, pokazuje się ona jako uosobienie Matki Natury. Łagodna, zgodna budująca, twórcza, wspierająca. Przyjaciółka, która wezwała dla Ciebie to przesłanie, także miała lipę u siebie. Niech odczyta Ci kawałek lub całość swojego przekazu. Będzie on dopełnieniem. Szczególnie, że towarzyszą Ci głównie żeńskie drzewa, i bynajmniej nie chodzi tu o poskromienie pierwiastka męskiego, a przejawienie duszy, która dobrze czuje się na takiej fali. Co jest u Ciebie… potrzeba wewnętrznego pogodzenia ze światem, takim jaki on jest. Wielu ludzi obecnie to przerabia, i chyba zawsze będzie. Tego naucza wybaczająca wszystko lipa. Trzeba zrozumieć, że na poziomie energetycznym wszystko jest jednością i tak zwane, nawet ‘’zło’’ wszystko z czym się nie zgadzamy, co nas drażni nawet, pochodzi od Stwórcy – Boga, który i w taki sposób doświadcza siebie. I zło wybierając biegun przeciwny od światła, także finalnie, zmierza… do niego. Choćby nie wiem jak to wypierało. Dziwna wieść jest taka, że nie wiadomo, czy kiedykolwiek to się skończy. Aby poznać kim jesteśmy, musimy czasem zaznać tego, czym nie jesteśmy. Ziemia to świat paradoksów. Czyli aby rozniecić w sobie Miłość do Natury, trzeba poznać czym jest jej zniszczenie i niedocenienie. Tu łatwo można popaść następnie w pułapkę konfliktu – walki, która wynika z niezgody na obecny stan rzeczy. Kłócimy się, spieramy, przekonujemy, walczymy – tracimy energię. I wtedy ‘’zło’’ jako takie zaciera ręce, wzrastając w siłę. Nie ważne kto się kłóci, czy ma rację i o co – ważne, że jest konflikt. Jest podaż energii, a kto z niej korzysta… Mając to na uwadze, trzeba skupić się nie na walce, a codziennym budowaniu świata takiego, w jakim chcielibyśmy żyć. Lipa mówi – wyluzuj. Jesteś kosmicznym podróżnikiem, tymczasowo na przystanku o umownej nazwie Planeta Ziemia. Czy warto marnować czas i nastrój, na walkę z tym co tutaj się dzieje? Napinać się w środku, i zmierzać do fizycznych dolegliwości w ten sposób? ‘’Za chwilę’’ powędrujesz dalej, bo przecież rozwój nie kończy się na jednym wcieleniu ziemskim. Celem jest przejawienie prawdy o sobie, ciągła jej zmiana, a na samym, dalekim końcu – dotarcie do Energii Źródła, czyli Boga J I to w zasadzie główny cel życia, obojętnie co umysł sobie wymyśli.
Lipowe dary to łagodne wzmocnienie sił witalnych, wyciszenie umysłu, wzniesienie ducha. Odczujesz w kontakcie. Wycisza. Darzy błogością. Dla dawnych Słowian pełniła rolę sprawiedliwego sędziego. Kiedy w osadzie wybuchały waśnie, korowód udawał się pod Sądną Lipę. Słuchający przekazywał wieści, a drzewo w zgodzie z prawami Wszechświata łagodziło spory.
Grab – Podróżnik Chaosu
Wiele można powiedzieć o Grabie, tak cennym i potrzebnym w lesie. Grab, wybraniec chaosu, wieszczy zmianę losu. Choć u Ciebie niedużą, acz Istotną dla rozwoju. Coś o zmianie miejsca pobytu, zamieszkania, podróżach. Grab jest przejawem siły charakteru i ją w człowieku wspiera. Uczy wytrwałości w realizacji swoich zadań. On stabilizuje nasze ciało w energiach ziemskich. Choć każde drzewo to potrafi, Grab jest tutaj pionierem. Drzewo chaosu i zmiany, najlepiej czuje się tam, gdzie coś się dzieje. W zmianie rozwija się najlepiej i rośnie najszybciej. Tak jak w lesie, bo Grab pojawia się licznie tam, gdzie wskutek naturalnych procesów doszło do nowego rozdania kart w życiu Puszczy. Grab to drzewo niechciane i nie lubiane przez wielu, nieświadomych jego ogromnej roli w naturze. Za to kochane przez innych, świadomych otaczającego życia i znaczenia najmniejszych dotykających nas przypadków. Ludzie mogą go czasem uważać za dziwaka. Jakże mylą się Ci, którzy nie doceniają Graba! On zachwyca nas fantazyjnymi kształtami i bujną formą, tak naprawdę nie wiadomo nigdy jaką drogę ostatecznie przybierze jego kreacja. Nie jest cenny dla człowieka z uwagi na swoje drewno, co jest zarówno jego przekleństwem, i darem. Doskonale odnajduje się w świecie przyrody, swymi poskręcanymi konarami tworzy szczeliny i zakamarki zamieszkałe przez różne zwierzęta. Nietoperze, owady, ptaki, małe ssaki – wszystkie one kochają Graba. Dlatego ma wielu przyjaciół i nigdy nie jest sam. Las jest wdzięczny za obecność grabu, dzięki któremu wiele stworzeń odnajduje swoją bezpieczną przystań na ziemi W niezliczonych zakamarkach dziuplowych głębin grabu, odkryć możesz niejeden cud i tajemnicę. W podróży przez ziemski Chaos, warto zwrócić się do grabu po wsparcie.
Topola Szara – Świątynia Jedności
Choć z lipą nie ma u Ciebie wiodącego gatunku, tak Topola stanowczo prosiła aby ukazać się jako szarą. Topole wiele mają znaczeń, i bardzo wspierają ludzi w ostatnim czasie. Były momenty, że wręcz wołały osobnymi przesłaniami. Topole prowadzą nasze wcielenia do jedności, a ta przejawia się poprzez harmonię trzech elementów – ciała, umysłu i duszy. Nad nimi czuwa i przewodzi święta Przestrzeń Serca. U Ciebie… Ciało broni się przed wpływem umysłu, który nieco bez kontroli miesza i rozrabia. A Dusza przygląda się temu z westchnieniem i tupie już zniecierpliwiona. Przesłanie szarej topoli to odniesienie do podświadomości i świadomości. Integracja tych dwóch składowych. Podświadomość zawiaduje nieświadomymi reakcjami ciała, a świadomość to wszystko to z czego zdajemy sobie sprawę. Zwraca uwagę na emocje, te nieuświadomione, nieprzepracowane, zapiekłe, zepchnięte. Choć nie jest przyjemnie zagłębiać się w nie, bez tego nie pójdzie nikt do przodu. Ten rok zresztą, przebiega nam pod patronatem topoli. Fioletowe, wirujące serce – kula, energetyczne jądro drzewa przemieszcza się w górę i dół, będąc w nieustannej gotowości do wsparcia ludzkiego wnętrza, temu który poprosi. Mnie wyleczyły z kilku dolegliwości fizycznych. Szara topola pochodzi z połączenia topoli białej i osiki, dlatego jej właściwości są szczególnie odczuwalne. Drgające listki osiki mają moc rozpraszania blokad i zastoin energetycznych, a biała to przestrzeń ducha, dusza, powrót do Boga, Wszechistnienie, uzdrowienie duszy, wzrost duszy, odzyskanie jej utraconych aspektów, osobista moc ducha, przejawienie darów, jedność, Boskość Istoty, pełnia kreacji. Połączenie tych mocy ma silny wpływ na energetykę człowieka. Trzeba pamiętać, że topole uznawane są przez wielu za ‘’drzewa wampiryczne’’ czyli takie, które pobierają od nas dużo energii. To zależy. Mogą zadziałać bardzo różnie, i trzeba tu pozostać uważnym, na to jak się czujesz. Jeśli pojawi się senność czy bóle w kontakcie, lepiej poszukać innego drzewa. Kontakt z topolami uszlachetnia nasze pozytywne cechy i otwiera drogę do nawiązania prawdziwych przyjazni, miłości. Te relacje i marzenia towarzyskie topole wspierają szczególnie. Pomagają zmierzyć się z cieniami przeszłości.
Rybołów – Cel Życia
Każdy do czegoś dąży. Nawet najmniej wymagająca egzystencja ludzka, kieruje się jakimiś pragnieniami. One albo pomagają nam przetrwać, albo prowadzą nas ku jak najlepszemu spełnieniu. Czasem pojawia się prztyczek, który weryfikuje nasze cele i założenia, skłania nas abyśmy przyjrzeli się im jeszcze raz z perspektywy przydatności. Zweryfikować cel. I warto wtedy zapytać siebie: Czy na pewno ten cel jest mój? Czy jest zgodny z pragnieniem duszy? Jak pomaga mi się rozwinąć? Co z tego mam, wynoszę? To przesłanie ptaka pieśni Twej Duszy – Rybołowa. Jest to wyjątkowy unikat wśród drapieżników. Żywi się głównie rybami, a więc żywioł powietrza łączy się w chwiejnym tańcu z żywiołem wody, pozostając w dopełnieniu. Nielicznie lęgowy, zagrożony w istnieniu. Zdarzało się odnaleźć na brzegach czy na dnie wysychających jezior szkielety rybołowów splecione z kośćcem ryb. One dążyły do swego celu za wszelką cenę – i oto jak skończyły. Z tym też warto abyś u siebie zwrócił uwagę, czy nie masz podobnych zapędów. Cel jest ważny, ale można go osiągnąć różnymi środkami. Cierpliwość, wytrwałość, lub po prostu jego modyfikacja. Powyżej u lipy zostało Ci wskazane, co jest naszym głównym celem, czego nie powinno tracić się z oczu. Rybołów to też wędrowiec, który nie bardzo potrafi stworzyć coś stałego. Gniazda zwykle przejmuje po innych ptakach i nadbudowuje. Zachwytem jest podziwiać, jak w pędzie pikuje, zderzając się z pluskiem z taflą czystego jeziora. Choć miewa miejsca, które szczególnie lubi i tam wypoczywa. Mimo to rybołów pozostaje zaradny, bo chwyta również zaskrońce, kaczki, małe ssaki, skorupiaki i ślimaki. Modyfikacja celu, o której mowa J Rybołów uniesie wiele, chwyta czasem ryby cięższe niż on sam. Bywa, że puszcza zbyt wielką zdobycz. Wymaga rybołów czystej, przejrzystej wody i poczucia bezpieczeństwa. Tak i Ty lubisz widzieć sprawy klarownie, i czuć się komfortowo, przewidując niektóre zdarzenia. Ale i sam w wielu kwestiach bywasz przewidywalny, z uporem trzymając się utartych schematów myśleniowych i w zachowaniu. A tymczasem, jak przekazuje Grab, życie jest zmianą. Warto powtarzać to sobie… I któregoś dnia, z zaufaniem, bez oporu, a radością witać to co niesie. Wtedy ból znika. To będzie nowy u Ciebie etap.
Drzewo Mocy: Lipa
Opiekuńcze: Topola Szara
Wspierające: Grab
Wskazujące: Śnieguliczka Biała
Ptak pieśni Duszy: Rybołów
* A jeśli i Ty czujesz, że na życiowej drodze potrzebne Ci osobiste przesłanie, odezwij się do mnie na mail czeremcha27@wp.pl