LIPA – MATKA POTRZEBUJĄCYCH. Rozważania rodzicielskie. Co jeśli nie słyszysz drzew?

Słowa tego wpisu w całości są treścią indywidualnego przesłania od Drzew Mocy, jakie spisałem dla klientki.

Kasztanowy Duch się kłania,
Słowa pierwsze od przesłania

Że czas troski ludzkim bywa,
Kiedy ciemność się odzywa

Roześmiane są Kasztany,
Wesprą chętnie Twoje plany

Skrobie pazur gdzieś po korze,
Pisze wieści, o czym może

Jeszcze obraz się wyłania,
Chce być silną, Mała Ania

Niech odpuści, swe starania,
I czas sobie, spoczywania

Znajdzie

Wrota ścielą się dębowe
Tam za nimi, już jest nowe

I przekazać chcą dębowie,
Że nie zawsze drzewo w słowie

Wiedzieć i usłyszeć da się

Obraz, poszum i uczucie
Czasem mocne w ciele kłucie

Oto jest ta drzewna mowa,
Z niej kształtują, rosną słowa

Wyobraznia, magia, dusza,
Kiedy widząc to się wzruszasz |

Nie przejmować się wypada,
Kiedy drzewo, nie powiada

Drżenie listka, jak się czujesz?
Wolno życie posmakujesz,

Idzie wiec, korowód w taniec
Wszystkie spieszą prosto dla Niej

Olcha, grusza, no i lipa
Każda pragnie Cię powitać,

Drzewa Kobiet, Drzewa Matek
Rosną ponad Twoim światem

Dęby, Jawor, Kasztanowiec,
Każdy z nich osobno powie

Drzewa są tam, i słuchają,
Wiernie z Tobą zawsze trwają

A gdy spokój dasz Ty sobie,
Wówczas się odezwą w Tobie




Witaj Anno,

Dużo jest spraw, o których chciałbym Ci powiedzieć, ale ewidentnie drzewa mają do Ciebie jakiś interes. W którymś momencie pokazało się ich dużo. Nie wiem dlaczego Cię wybrały, nie chodzi o słuchanie, bardziej o uratowanie jednego z nich, co ma zdarzyć się w przyszłości. Bardzo chcą Cię pocieszyć, a i połajać trochę 😉 Mam ja się trochę pokazać przed Tobą, i może zburzyć niejaki swój wizerunek. Przede wszystkim:

Uważam, że dobrze, intuicyjnie rozumiesz drzewa, nie potrzebujesz do tego słów. One reagują na Ciebie, a Ciebie ciągnie do nich. Odbieracie się. Chciałabyś mieć pewność, że słyszysz dobrze, że to na pewno tak, albo pogłębić swoją sztukę. Mam dla Ciebie tutaj wielkie ‘’rozczarowanie’’. To ‘’na pewno’’ nie nastąpi, dopóki sama sobie na to nie pozwolisz, a i tak zawsze można poddać je w wątpliwość. Nie ma żadnych wyróżnionych ‘’drzewnych mistrzów’’, każdy jest nim dla siebie. Na wyprawie pokazałem Ci co wiedziałem. Nie uważam się za jakiegoś drzewnego przewodnika. Bardzo często sam nie wiem czego One chcą ode mnie, nie jestem pewien, waham się, nie słyszę miesiącami choć bardzo chcę, albo nie potrafię odczytać wskazówek. To zupełnie OK! Tak po prostu jest. Piszę o tym, byś wiedziała, że ‘’nawet ja’’. I choć nie jestem pewien, niekiedy usłyszę tylko słówko, po prostu bez nacisku spisuję i przyjmuję co przychodzi. Jeśli miesiącami się nie pojawia, też nie walczę z tym, staram się co najwyżej przyjrzeć co mnie trapi, że jest tak. Daj sobie prawo do bycia… Dajmy je sobie do bycia ludzmi, ‘’głupiutkimi’’ także, nieświadomymi, niepewnymi. U Ciebie dużym rozpraszaczem jest też na pewno rodzina. Drzewa wymagają trochę kontemplacji i czasu. Choć i niektórzy dostają ogrom informacji od 1 dotyku. Drzewa stosują też różne kanały komunikacji, zależnie od naszych predyspozycji. Jeden czuje, inny słyszy, trzeci dostaje wizje, a kolejny będzie miał to wszystko wymieszane. O czuciu drzew można napisać wiele, ale najprościej skupić się na wrażeniach w ciele. Można też porozumiewać się z nimi na odległość, odebrać kiedy nas wołają, myślą, tęsknią… I pamiętać trzeba, że mają również swoje sprawy. Nie zawsze, nawet bardzo zaprzyjaźnione może mieć ochotę na kontakt. To trzeba uszanować.

Kasztanowiec – Leśna Opieka

Wygląda na to, że dzieje się u Ciebie dużo, za czym nie zawsze nadążasz, nie rozumiesz co się wyrabia w ciele i duchu. Pocieszę, ja też. Ostatni czas w przestrzeni to przejścia i uzdrawianie bardzo starych schematów, praca z rodem, ciało. Czyści nas hurtowo. I dobrze, że są drzewa… Choć i one obecnie bardzo ewoluują. Wiele budzi się samoistnie. Wzrasta też świadomość dzikich zwierząt, które stają się ciekawe ludzi, chcą nawiązać kontakt, skracają dystans. Zauważyłem ostatnio, że nawet te zupełnie obce reagują i ożywiają, kiedy je mijam. Drzewa chcą powiedzieć jedno. Nasze życie nie jest idealne, i u większości nigdy nie będzie.  My je podziwiamy, zachwycamy, czerpiemy, a przecież i one są trapione przez choroby, zmagają ze światem, szukają, doświadczają, po swojemu. Bywają też zgorzkniałe i rozczarowane. Cierpią. My jednakże, mamy jeszcze większe możliwości działania. Niemal natychmiastowego czynienia. Rzadko z tego korzystamy i wiem ‘’obowiązki’’. Kasztanowce niespodzianie weszły do wiersza i to są drzewa wewnętrznego ciepła, łagodności, fantazji, tworzenia, pogody ducha. Wiem, że dużo jest tego wszystkiego w Tobie. I mówią, to jest zresztą teraz temat powszechny. Że trzeba pozwolić sobie na bycie słabym, ‘’niewystarczającym’’ niekiedy chorym, czy trudniejszym. To wszystko my, nasze procesy, piękni i potrzebni. Chyba byliśmy wtedy nocą pod Kasztanowcami. Lub przechodziliśmy. Zapamiętały Cię i odtąd Ród Kasztanów postanowił aby Cię wspierać.

Dębowie – Wierni Stróżowie

Z tego co pamiętam, Twoja przygoda z drzewami zaczęła się pod Dębami. Zaznaczają swoją obecność dobitnie, i wychodzi że to tak bliskie Ci drzewo, którego nie ‘’przedawkujesz’’. Potrafisz sobie radzić sama i wiele wziąć na swoje barki. Cierpliwie znosisz.Twoje dęby są pełne humorów i nastrojów. Bardzo wesołe, choć nie zawsze. Były świadome i wybudzone jeszcze przed Twoim pojawianiem się. Wiele wyniosły ze znajomości z Tobą. Chciałyby jednak poznać kogoś innego… Także. Może kogoś z rodziny? Tak, wołają, że chętnie poznają dzieci.

Potrzebujesz resetu, wyłączenia, odpoczynku, aby usłyszeć, z czym chce przemówić Twoja Dusza. Na poważnie. Dwa tygodnie dla siebie samej, bez nikogo. Nie wiem czy to możliwe w Twej sytuacji, ale to ważne aby stało się jeszcze w tym roku. O tym mówią dębowe wrota. Uśmiecham się, kiedy ich słucham. ‘’Powiedz jej, że ją Kochamy, a dębowa pieczęć na zawsze pozostanie w jej Duszy ‘’ – Mruczą. Są z Ciebie zadowolone. Mówią też co Tobie, jako ‘’zbierającej pieczęci’’ – drzew, ludzi, zwierząt, Istot Duchowych. Taka ma być specjalizacja Twej Duszy. Przechowujesz wiedzę o Wszechświatach i gatunkach, dla innych. Spotkania z Tobą wzmacniają innych i budzą ich uśpione umiejętności. Masz zatem, nie przejmować się i tak tymczasowym ‘’nie słyszeniem’’. Twoją rolą jest zbieranie informacji. Odczytają je inni, co zadzieje się na poziome duszy.

Lipa – Matka Potrzebujących

Pokazał się przy Tobie krąg drzew bardzo kobiecych i wręcz matczynych, w wizji panowała lipa, a z nią szły jabłonie, grusze i śliwy. Drzewa mądrości, dojrzałości i plonów. Relaksu, odpoczynku i dostatku.Wydałaś wspaniałe owoce w postaci dzieci. Nadal trudne jest dla Ciebie do przepracowania macierzyństwo, choć jest już nieco lepiej. Otrzymałaś wspaniałe błogosławieństwo tak naprawdę w ich postaci, które z wyrozumiałym i leśnym wychowaniem, mogą w przyszłości rozświetlić przestrzenie w jakich się znajdą. ‘’Wszystko co żyje, rodzi i tworzy. To podstawa istnienia, przyszłości i rdzeń przeszłości, stanowiący o tym jak jest. To element tożsamości’’ – Mówią lipy. Życie jabłoni z kolei, jakże przypomina żywot Matki. I ona rodzi, zmaga się, często zdana na siebie, lub jeszcze gnębiona przez sadownika. Jako ludzie, nie mamy aż tak zle. Twoja Lipa, wespół z Jabłoniami, Gruszami i Śliwą szumią i tańczą w kręgu. Zwracają się do Ciebie jako Kobiety, Matki, Powierniczki, Towarzyszki i Przyjaciółki. Doskonale Cię rozumieją. Chcą pomóc pieśnią. Tańczą w kręgu i śpiewają. Posłuchaj.

Owoc co na Ziemię schodzi,
Matka która życie rodzi

Bóle, ciężar i starania,
Wszystko dla nich, te zmagania
 
Ty wybrana, przeznaczona
Cud wyłania z Twego łona

Dziecię, pisklę, samosiejki
Świat się kłania z dobrem wszelkim

I już wdzięczny gotów czeka,
Czy to powód, by narzekać

Matka zawsze pomóc stara,
Czułość, troska, jej ofiara

W trudach, szczęściu żywot spędzić
Cud swój z łona, tak uświęcić

Drzewa rosną, opiekują
Twe rozterki mocno czują  

Nie Ty jedna, nie jedyna
Światu dała Córkę, Syna

I nie jesteś w troskach sama
W rodzie Matek już uznana

Owad, ptaki, krzew, zwierzęta
Tyle wokół ich, pamiętaj

Poczuć możesz z nich tą siłę,
Kiedy trudów będzie tyle

Więzy rodzą, więzy godzą
W Tobie niechaj już powodzą

Zamknij oczy ukochana,
Niech zabliźni się ta rana

Brzemię ulga właśnie zmyła
Odtąd z Tobą, nasza Siła


Lipa ofiaruje wewnętrzny spokój, darzy błogością i pozwala zauważać piękno. Daje natchnienie i uczy dostrzegać światło w każdym cieniu. U lip znajdziesz wsparcie energetyczne, gdyby potrzeba było doładowania w codziennych obowiązkach. Zalecana drobnolistna. U owocowych sióstr zrozumienie, opiekę i życzliwą troskę. Z ich pomocą całkowita ugoda będzie z tematem, który trapi.



Olcha – Dobra Droga / Oczyszczenie Wzorców

Jako ostatnia pochód zamyka Czarna Olsza, która zdecydowała się zastąpić wahającą nieco Wierzbę. Drzewo z podmokłych krain rozlewisk, bagien, zalewanych łąk, brzegów jezior… Słuchająca żywiołu Wody, która panuje nad informacją. Lipy i drzewa owocowe w tej terapii mają być fazą akceptacji, olcha domknie. Jest to również typ ‘’biorcy’’, podobnie jak Topola. Choć one są mocne w swych oczyszczeniach, Czarna Olcha robi to jakby bardziej wnikliwie, przygląda się, drąży,  sprawdza, pozwala zobaczyć czującemu, aby był świadomy ‘’balastu’’. Topole zabierają hurtowo. Ponieważ mocno wpływa na podświadomość, jest też świetnym drzewem dla osób, które mniej czują. Efekty z kontaktu powinny pojawić się w snach. Mroczna i tajemnicza, wiedzie ducha w czarne głębiny, nie na zatracenie, a dla oczyszczenia. Taka podróż zresztą nie musi nastąpić. Świetnie zabezpiecza przed wpływami astralnymi, urokami, złorzeczeniami, daje przed tym ochronę. Bo i w wierzeniach ludowych, za Drzewo Ochronne ją uznawano. Tak jak bagna i grzęzawiska które chronią środowiska Olch, tak ona broni podświadomość ludzką przed nękaniami, podczepami, ingerencjami istot o niecnych zamiarach. Ich utopi w zgliszczach mułu, odprowadzi w gnijące przepaście tam gdzie ich miejsce. W pracy duchowej z ciężkimi energiami, nie ma dla niej zbyt dużych wyzwań. Znajomość ta zapowiada się Wam obiecująco, i wcale nie chodzi tu o jakieś trudne czy ciężkie rzeczy. Raczej o kompatybilność energetyczną na ten moment. Bo olcha, to też sprytny i zaradny duch, która radzi sobie w środowisku, gdzie inne drzewa niemal nie są w stanie sobie poradzić, poza wierzbą. Olcha jest wytrwała i mocna w dążeniu do celu. W podmokłym żywiole radzi sobie poprzez wypuszczanie z pnia korzeniowych wypustek, które wisząc nad taflą wody pomagają drzewu zaopatrzyć się w azot. Inne, przez okresowe zalanie giną w uduszeniu, ale nie Olsza. Dla Ciebie będzie spokojem, choć może też poruszyć zadawnione lęki. Nie powinnaś czuć się sennie w ich towarzystwie, choć wielu osobom się to zdarza. Teraz ‘’rodowe’’ olchy żyjące w skupiskach zwanych Olsami są trudno dostępne, dlatego szukałbym ich do kontaktu nad jeziorami, brzegami polnych rowów, czy w śródpolnych zagajnikach. Może Cię czekać intensywny kontakt z nimi, jakkolwiek przyjdzie moment przesycenia i dystansu. Olsza mówi, że ma dla Ciebie specjalny, ważny prezent, ale nie chce zdradzić co to. Pozostaje Ci ją odnaleźć ^^

Drzewo Mocy: Kasztanowiec
Opiekuńcze: Dąb Szypułkowy
Wspierające: Lipa drobnolistna, inne lipy, Śliwa, Grusza, Jabłoń
Wskazujące i przyjazne: Olsza Czarna, Klon Jawor

Dziękuję Annie za proces i możliwość spisania, tego niełatwego przesłania. A jeśli i Ty czujesz, że potrzebujesz słów wsparcia i wskazówek ze świata drzew, pisz – pytaj. Choć w pierwszej kolejności zapraszam Cię na indywidualne warsztaty i sesje dendroterapii, jako że nic nie zastąpi wizyty u przyjaznych drzew i żywego kontaktu z ich energiami. Tam, w ciszy lasu posłuchamy o czym zechcą nam opowiedzieć i przyjrzymy wspólnie sprawom jakie domagają się wysłuchania lub uzdrowienia, korzystając z ich dobroczynnej mocy. Kontakt i zapytania możesz kierować tutaj:

czeremcha27@wp.pl






Dodaj komentarz