Projekt ”Księżycowa Przystań”.

Wyobraź sobie, że istnieje takie miejsce, do którego możesz zawsze wrócić. Do którego możesz podróżować dowolnego dnia, aby obdarzyć swoją duszę ukojeniem wśród przyrody. Księżycowy Dom, zawsze otwarty dla Ciebie, aby z radością Cię ugościć, kiedy tylko będziesz tego potrzebować. Nie musisz martwić się o obsługę ani rezerwację. Ta przestrzeń zawsze jest i czeka na Ciebie… Teraz zamknij oczy, i uruchom wyobraźnię…

240970_las-fantasy-wilk-zima-dom-ksiezyc

Otwierasz lekko skrzypiące drzwiczki chatki skrytej wśród malowniczych połaci lasu. Wita Cię swojski zapach świeżo pieczonego chleba. Z radością podbiega do Ciebie pies gospodarza domku. Chwilę oddajecie się wspólnym psotom. W przygotowanym pokoju już czeka na Ciebie miękkie, wygodne łóżko…Wypoczywasz. Przez małe okienko przesącza się srebrny promyk księżyca bijącego w pełni. Zza szyby zaglądają konary ogromnych drzew. Są bardzo stare. Emanują jakąś pradawną mądrością… Całkiem blisko dobiega pohukiwanie sowy. Otwierasz okienko, żeby wpuścić nieco rześkiego powietrza. Uwagę Twoją przykuwa jakiś nieokreślony szmer, dobiegający ze ściany czerniejącego boru. Chrzęst powtarza się. Zbliża. Co też to może być? Dzik, jeleń, sarna, łoś, a może wilk? Czujesz się trochę nieswojo. Ale nasłuchujesz dalej. Teraz słyszysz więcej. Z zarośli dobiegają urocze kląskania, namiętne szepty, miłosne zwierzenia, czułe wyznania, tęsknoty wołania – majestat wiosny grzmi pełnią piersią wydobytą z  pieśni słowiczej. Dolatuje Cię owocowy aromat kwitnących akacji. Upajasz się tym zapachem, zmieszanym z balsamiczną wonią sosnowej żywicy. Tak pachnie…zdrowie. W uszach tętni żabi rechot. Nieopodal musi znajdować się jakiś staw, albo bagno, myślisz. Dolatują Cię jakieś nieokreślone ptasie gwary, cichy plusk…
Wtem, kątem oka dostrzegasz ruch. Niewyrazna, szara sylwetka wyłoniła się z lasu, wkraczając na zalaną srebrnym blaskiem łąkę, skąpaną w kroplach wieczornej rosy. Kozioł sarny. Jest tak niedaleko. Co jakiś czas czujnie podnosi głowę w kierunku okienka. Ani drgniesz. W sercu rozlewa się nieznane, kojące ciepło. Cieszysz się z tego widoku. Jest tu tak… błogo. Tyle życia wokół. Zastanawiasz się, jak mogłaś dotąd tego nie zauważyć. Podświadomie czujesz, że ten świat skrywa znacznie więcej tajemnic niż udało się dostrzec w tej chwili. I piękna. Masz wrażenie, że właśnie teraz roziskrzona noc w potędze pełniowego księżyca wyciąga ku Tobie przyjazną dłoń z zaproszeniem do wspólnego doświadczania.   Ale…jeszcze się boisz. I mimo, że właśnie teraz czujesz się częścią tego skrytego, szemrzącego świata, tak coś powstrzymuje Cię przed wyjściem w mroczną dal. Przecież nie jesteś zwierzęciem. Myśl kusi… A gdyby tak, jednak?

moon-light-house-forest-stars-toon-colors-fantasy-5263

Po łące powoli rozlewają się języki mgieł. Strzępy spływają zewsząd jak zjawy, otulając śpiące trawy. Skrywają kozła. Widok – czar. Wtem…w ciszę wdziera się gromki hałas. Coś zaklekotało, zatętniło w oddali rozdzierając taneczny korowód chłodnych oparów. Odruchowo się cofasz. Już, już chcesz wyjść spokoju, kiedy oczy Twoje dostrzegają stojącego w drzwiach gospodarza. Na Twój pytający, roziskrzony wzrok, szepta tylko;

– Łoś idzie. Olbrzym!

Zbliżasz się znów do okienka. I go dostrzegasz. Kroczy dostojnie, przenikając powłóczysty opar, odkrywając cud mglistej tajemnicy. Mocarna zjawa z leśnych głębin dawnego prabytu. Duch Puszczy. Przeprawia się przez morze traw i z łoskotem znika w kolejnym zagajniku. Z oddali dobiega wycie wilka…A w Twoim sercu zapisało się właśnie jedno z najpiękniejszych wspomnień.

– I pan się tak nie boi tego wszystkiego? Pytasz.

– Nie. To mój świat, który kocham i znam od lat. W którym wyrosłem. Jeśli tylko się kiedyś odważysz, pokażę Ci cuda jakie skrywa…

1505493521198846131

Właśnie takie miejsce pragnę znaleźć i stworzyć dla wszystkich Księżycowych Wędrowników. Tych początkujących, dopiero wkraczających na szlak, jak i takich, którym już dzik, wilk i łoś nie straszne. Baza wypadowa dla naszych wypraw. Ciche, nieopodal wszelkiej dzikości, wśród pól, lasów, bagien, łąk i mokradeł… Niech będzie to miejscówka w dowolnym obszarze Polski, z bliskością lasu i obfitością zwierząt. Takie miejsca wbrew pozorom są u nas jeszcze liczne. Choć nie łatwo będzie je namierzyć. To marzenie – idea narodziło się w lesie, podczas jednej z wędrówek. Poprosiły o to drzewa. Nasza dzika Przyroda stanowi tak ogromną wartość, bogactwo przeżyć i wrażeń, wspaniałości nie jestem w stanie oddać pisząc i wydobywając swój największy kunszt. To po prostu trzeba przeżyć, zobaczyć, doświadczyć. Takie chwile potrafią zmienić też własny ogląd na całe nasze życie, stając się swoistą terapią dla umysłu i duszy, jak zadziało się podczas naszego wspólnego spotkania z wiosennymi słowikami, o czym można przeczytać klikając tutaj. To co chcę zrobić, nie jest tylko dla mnie. Będzie darem i dobrem nas wszystkich. Dlatego jeśli chcecie pomóc mi w poszukiwaniach można wesprzeć ten projekt dowolną kwotą. Tak naprawdę jego los zależy w dużej mierze od wsparcia i zaangażowania nas wszystkich. Ja dam z siebie wszystko. Nie podaję kwoty, bo nie mam pojęcia jakie koszty się objawią. Bieżące zostaną wydane na poszukiwania, a co zostanie wesprze budowę naszej Księżycowej Przystani. Jestem Wam też ogromnie wdzięczny za dotychczasową obecność, pomoc i wszystkie wspaniałe chwile jakie przeżyliśmy podczas naszych wędrówek. Wierzę, że teraz pójdziemy razem dalej, tworząc coś, czego jeszcze nie było. A może ktoś z Was już zna takie miejsce? Mógłby coś użyczyć, wynajmować? Będę wdzięczny za wszelkie wieści.

Wpłaty można dokonać pod tym numerem, z dowolnym dopiskiem np. Księżycowa Przystań, podziękowanie, wsparcie. Dla – Sebastian. Z serca dziękuję!

Numer konta: 

PKO Bank Polski 72 1020 4027 0000 1602 1428 4709

Przelewy są dostępne jedynie z terenu Polski.

168248_dom_jezioro_las_noc_ksiezyc